Taki śmieszny i dziewczyński. Ozdobiony resztkami pasmanterii i ma zdziwioną minkę.
Ze starej dość grubej tektury wycięłam 3 karty albumu. Wystarczy to na niebanalny prezent. Na mordkę nakleiłam materiał przypominający skórę, jest w dotyku taki zamszowy - czego niestety na zdjęciach nie widać.
Nochol zrobiłam ze starego guzika, akurat w wyglądzie taki mi pasował, oczy wycięłam dziurkaczem w kształcie kwiatka i nakleiłam duże ruchome oczka, tak że misiek cudowniasto zezuje.
Następne karteczki okleiłam grubym kartonem. Miejsca na zdjęcia ozdobiłam pasmanterią i tak oto wygląda
Brzegi albumu przejechałam nożykiem, aby trochę postrzępić
A w całości prezentuje się tak
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za wszystkie miłe komentarze Aśka:)
Na pewno bedzie sie podobal :) Swietny pomysl. A.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też mam taką nadzieję. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńpiękny album , bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny albumik, Asiu:)bardzo starannie wykonany, a misio, ma słodkiego buziaka;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję za dobra słowa :)
OdpowiedzUsuń