Powoli wracam do formy i zaczynam jak zwykle coś kombinować. Powolutku wdrażam się do prac ogrodowych, bo tam również "wypadłam" z rytmu. A i w domu czasami uda mi się coś wytworzyć.
Ostatnio zakupiona została papryczka mini, którą sami suszymy i później mielimy. Trzeba więc było jakoś ją umocować co by wysychała. W ubiegłym roku poprzyczepiałam ją na warkocz od czosnku (oczywiście zdjęcia nie mam). Teraz przyszyłam ją do kółka i tym sposobem zyskałam nową ozdobę i paprykowy wieniec.
W czasie niemocy twórczej jednak coś porobiłam, ale dopiero dziś mogę się tym pochwalić. W niedzielę w rodzinie mieliśmy małą uroczystość i to był właśnie prezent. Jak już dany i się spodobał, to teraz mogę pochwalić się nim przed Wami.
Wzór oczywiście musiałam przerobić , bo schemat był na prostokąt, a ja potrzebowałam owal. Ale wyszedł fajnie z czego jestem zadowolona.
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia Aśka:))
Asiu bardzo ładny prezent, aż samej mi się zachciało szydełka, bo bardzo lubię siatkowe wzory. A papryczki szkoda mielić tak ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPapryczka wygląda ładnie bo jest świeża, niestety niedługo przeschnie i będzie kurzołapką. Ja też bardzo lubię siatkowe wzory. Pozdrawiam buziaczki Aśka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny obrusik:)Bardzo mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńPapryczka też wygląda apetycznie:)
Pozdrawiam cieplutko
Ulotne Chwile :)) dzieki za odwiedzinki i dobre słówka. Pozdrawiam buziaczki Aśka:))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych umiejętności szydełkowych :)) Super prezent. A papryczka suszy się okazale :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asiu
Ada
Uwielbiam takie szydełkowe robótki:)Papryczkowy wieniec bardzo pomysłowy i uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno
Ada :) Monika :) dzięki za odwiedzinki i ciepłe słówka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Aśka:))
Jaki ostrrrrrry ten wieniec, ciekawe czy odpowiada Twjemu temperamentowi;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Temperamentowi może nie, ale "mowie" zwłaszcza jak ktoś mi zalezie za skórę BARDZO. Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna serwetka! Papryczki ładnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuń*gooocha* :)) dziękuję za odwiedziny i miłe słówka. Pozdrawiam cieplutko Aśka:))
OdpowiedzUsuńAleż pikantny wianuszek :) Cudny! A serwetki zazdroszczę bo szydełkowych umiejętności nie posiadam :( Pozdrawiam Asiu ciepło :*
OdpowiedzUsuńPapryczki ślicznie się prezentują, a serwetka jest piękna. Uwielbiam szydełkowe robótki, ale sama niestety nie bardzo znam się na tej robocie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńAsiu :-)) dzięki za miłe słowa :))
OdpowiedzUsuńale ja umieram z ciekawości i czekam na nowy post u Ciebie :))
Asiu, wianek jest świetny!!
OdpowiedzUsuńdłuuuugo każesz czekać na nowy post :->
ciepło pozdrawiam :-)