Początek wielkiego szycia zaczęłam od modeli, które już dłuższy czas chodziły za mną jak kocur.
A, a pro po kocura, to ostatnio łaził nie wiadomo czemu po stawie. Czego on tam szukał?
Zdjęcie trochę niewyraźne bo robione z daleka.
Na koniec zimy dzieciątko z lepkiego śniegu ulepiło coś na wzór i podobieństwo bałwana
Wczoraj niestety ręcznie rozbijał bryłę, bo po śniegu nie zostało śladu, a toto sterczało akurat na środku trawnika. Jak wyobraziłam sobie co zostanie z trawy jak to kiedyś stopnieje.....
A kończąc zimowe klimaty, jak już pisałam zabrałam się za szycie. Cały wór rąk, nóg i korpusów czeka na "połączenie".
Na pierwszy plan poszedł konik na biegunach, jak zwykle bardzo kolorowy i mięciuchny taki do tulania.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze Aśka:)
Widać kocur miał jakieś swoje sprawy:) A konik jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńKonik jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem po jakie licho on tam chodził... może za rybką się stęsknił? :)
Dziękuję:) A z kocurem masz rację, bo jako jedyny rybki ze stawu łowi:)
OdpowiedzUsuńBajeczny ten konik!!!
OdpowiedzUsuńKonik jest rewelacyjny!!:)
OdpowiedzUsuńElu dziękuję:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny i taki kolorowy
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńAle świetny konik! Bałwan jak się patrzy, nic na podobieństwo, to on we własnej osobie :) A kot - jak to kot- szalony :)
OdpowiedzUsuńCudny ten konik :))
OdpowiedzUsuńKlaudia:) Madziu:) dziękuję:)
OdpowiedzUsuńależ on piękny, też taki chce:)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas my zostajemy już na stałe :0
Anetko dziękuję:) Cieszę się, że zostajesz na stałe, a konik do nabycia na najbliższym kiermaszu:)
OdpowiedzUsuńOch jaki piękny konik:))) Już wyobrażam sobie minkę mojego wnuczka Stasia na jego widok:))). Sama się uśmiecham tak jest radosny:)))
OdpowiedzUsuńNo, nie mogę, ależ cudny:) Jeszcze takiego nie widziałam. Super kształt, a kolorki rewelacja. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko:-) Aniu:-) dziękuję:-) :-)
OdpowiedzUsuńBałwanek niezwykły i intrygujący. Taka sztuka nowoczesna! Konik bajeczny, prawdziwe cudeńko. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu:-) dziękuję:-)
OdpowiedzUsuń