Kiedyś popełniłam - chyba z nudów - różowe kwiatki. Zamysł jakiś miałam, albo co? Oczywiście odłożyłam je na później, pomysł uciekł, a kwiatki zostały. Przy okazji tworzenia rameczek w końcu je wykorzystałam i powstała taka cukieraskowata rameczka.
Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
Rameczka iście dziewczyńska.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna!!!
A kwiatuszki misterne :)
Ada
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczna rameczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny ba blogu i miłe słowa. Pozdrawiam wiosennie i promyki słonka posyłam na dobry dzień:)
Uściski-Peninia*
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńśliczna rameczka!
OdpowiedzUsuń