Wakacyjnie zaległości już ostatni raz. Odbyłam trasę z mojego marzenia. Zakopane - ale już nie zanudzam zdjęciami, Sandomierz i jako ostatni Kazimierz Dolny. Spędziliśmy tam urocze chwile. W każdym miejscu ładowałam akumulatory, podglądałam wszystkie możliwe zakamarki i super klimatyczne zakątki. Niestety jedyne co nam psuło pobyt ( zresztą w Sandomierzu też ), to masa gorącego powietrza i nieziemskie upały. Mam taką cichą nadzieję, że uda mi się tam wrócić jeszcze nie raz. Mimo tłumów nie ma chyba nigdzie takiego klimatu. A teraz kilka fotek z miasteczka
Trochę fotek z naszego hotelu
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny Aśka:)
To są wspaniałe, ciekawe miejsca na wypoczynek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ada
Masz rację. W te wakacje wypoczęłam wyjątkowo, a w Kazimierzu się zakochałam.
OdpowiedzUsuńOstatnio moja mama była w Kazimierzu i bardzo sobie chwaliła :)Piekne zdjęcia ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się bo bardzo klimatyczne miejsce. Warto tam pojechać.
OdpowiedzUsuń