„Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię.” Johann Wolfgang Goethe

środa, 4 maja 2011

Wróciłam


Witam serdecznie wszystkich odwiedzających. Bardzo dziękuję za odwiedzanie mojego zakątka i zostawianie przemiłych komentarzy,
które jak zwykle dodają mi twórczych sił.

Wiosna wszędzie się rozpanoszyła i mnie wzięła również. Zachciało mi się niedużego remontu jeszcze przed Świętami, to go miałam. Niestety później przepadłam w pogipsowo-szlifującym sprzątaniu całego domu. Ale efekt jest bardzo zadowalający więc warto było.
Już jakiś czas temu zabawiałam się w murarza. Układałam cegiełka po cegiełce, fuga po fudze kawałki ścian.Gdzieś mi przepadły zdjęcia przed remontem, ale muszę Was zapewnić, że po odmieniło całkowicie wygląd holu. Jak komuś wydaje się, że to takie proste (zwłaszcza położenie fugi gruboziarnistej na suficie), to życzę powodzenia. Mnie się jakoś udało. A oto efekty mojej pracy.


Jeszcze tylko kilka gustownych obrazków na ścianach i koniec.


Jakiś czas temu wyburzono komin włocławskiej Celulozy, a my razem z dzieciątkiem zaraz po opadnięciu pyłu, udaliśmy się na gruzowisko po pamiątkowe cegiełki. Dwie z nich idealnie tematycznie pasują do wystroju przedpokoju (ale mi się rymło).


Na szczęście znajdowałam również czas na "dzieła moich rąk". I tak oto powstała, jako prezent dla dziewczynki, ręcznie zdobiona pościel.


Poduszka z falbanką ozdobiona szydełkowymi kwiatuszkami.


Pod koronkową tasiemką, z takich samych kwiatuszkowych elementów, zapięcie poszwy nad którym delikatnie fruwają "tematyczne" kwiatuszki.


Mam nadzieję, że nowej właścicielce, a właściwie jej rodzicom będzie podobał się wystrój dziecięcego łóżeczka.


Na dziś już dość pisania.
Zapewniam Was, że nazbierało się w międzyczasie tyle różności, że dziś zajęłoby mi to cały dzień. Ale trzeba sobie dozować przyjemności. Do zobaczenia wkrótce.
Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny poranek (-5) Aśka.

A to pełnia nad moją brzeziną.

7 komentarzy:

  1. Śliczny przedpokój!Przede wszystkim duży i przestronny! Bardzo lubię cegły i belki- więc jest w moim stylu. Warto było zniknąć! Co do wiosny , zajrzyj, co u mnie się dzieje- zimaaaa!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. przedpokój wymiata wszystkie, które do tej pory widziałam :)))

    super!!! jestem pod ogromnym wrażeniem :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nika :) dzięki serdeczne za dobre słowo. Cieszę się, że się podoba. Naprawdę bardzo dużo pracy kosztował, ale było warto. Pozdrawiam Aśka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabieram sę do tego komentarza piąty raz - teraz musi się udać :) No Asiu, odwaliłaś naprawdę kawał super pracy - efekt powalający! Jest pięknie!!! Wcale się nie dziwię, że jesteś z siebie dumna ja też bym była :) Ślicznie! Pościel równiez w moim klimacie, bo w moich ukochanych biało - beżowiastych kolorkach. Czekam z niecierpliwością na kolejne różności. Buziaki posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Darsi :) serdeczne dzięki, a pościel zupełnie inaczej wygląda w realu- dużo lepiej. Pozdrawiam Aśka:)
    A co do zamieszczania komentarzy to mamy chyba ten sam problem-u mnie net w większości tak muli, że dostaję szału, ale jakoś daję radę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach przepiękna pościel:) A przedpokój wygląda fantastycznie:))
    Dziękuje z całego serca za wspaniałe,myśli i słowa to taki balsam Anielski:)
    Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Peninia:) dzięki serdeczne za dobre i ciepłe słowa. Słoneczka na szczęście u mnie dostatek. Wpadłam tylko na chwilę z ogrodu i tu taka niespodzianka w komentarzach. Jeszcze raz ogromne dzięki. Pozdrawiam Aśka:))

    OdpowiedzUsuń

Cieplutko dziękuję za pozostawione słowa:)